Czy jestem samotny? Nie, wszystko jest dobrze. Dziękuję za pytanie”, powiedział. Fani żałują, że dziennikarz nie kontynuował tego tematu, lecz natychmiast przeszedł do następnego pytania. Wyznanie jest zaskakujące, ponieważ druga z wymienionych aplikacji jest szczególnie popularna wśród homoseksualnych i biseksualnych. Brał udział w "X-Factorze". W 2019 roku wygrał Przegląd Piosenki Aktorskiej. Ralph Kaminski ma na swoim koncie dwa albumy – „Morze” i „Młodość”. Był, a właściwie jest, podczas promowania drugiej płyty, która dotarła do 17. miejsca oficjalnej listy sprzedaży w Polsce. Kiedy wybuchła epidemia, był w trakcie trasy Wszystkiego Najlepszego Lyrics: Hej, hej, hej, hej / Myślę wciąż o Tobie / Hej, hej, hej, hej / Czy myślisz jeszcze o mnie / Czy mieszkasz nadal / W swoim pokoiku / Czy chowasz w drzewach Ralph Kaminski z kolejną nowością. Singiel “Krystyna” już w sieci. Karolina Fiałkowska. 27 czerwca 2022. Obserwuj nas na instagramie: @rytmypl. Ralph Kaminski podzielił się dziś kolejnym singlem z nadchodzącej czwartej płyty. Krystyna traktuje o jednej z najważniejszych kobiet w życiu artysty – jego babci. Posłuchajcie! Ralph Kamiński wielokrotnie udowadniał, że jest nietuzinkowym artystą. Tym razem podczas gali wręczenia Fryderyków 2023 muzyk zaszokował swoją oryginalną stylizacją. Wokalista pojawił się w przebraniu panny młodej. Miał na sobie suknię ślubną z falbanami, welonem oraz koronkowymi rękawami. Nie zabrakło także dopełnienia Odpowiedział, czy jest gejem. Michał Szpak raz na zawsze rozwiał wątpliwości odnośnie swojej orientacji seksualnej. Odpowiedział między innymi na pytanie o to, czy jest gejem. Wyznał ponadto więcej sekretów na temat swoich preferencji. Dla wielu fanów było to zaskoczeniem, gdyż wcześniej – przez wiele lat – niechętnie ZqOKwB. Krzysztof Zalewski bez wątpienia skradł show podczas tegorocznej edycji rozdania Fryderyków. Piosenkarz odebrał nagrodę w kategorii "Autor roku". Po wyjściu na scenę rzucił się na wręczającego mu nagrodę Ralpha Kaminskiego i zaczął go całować. Potem wygłosił mocne przemówienie, w którym wprost wyjawił, co myśli o obecnie rządzących... Tegoroczna edycja rozdania nagród Fryderyki 2021 obfitowała w zwroty akcji. Widać było, że artyści po pandemicznej przerwie są spragnieni kontaktu z publicznością i swoimi kolegami z branży. Wielu widzów musiało jednak nieźle się zdziwić, gdy w pewnym momencie Krzysztof Zalewski rzucił się na Ralpha Kamińskiego (sprawdź!) i zaczął go całować. Od razu przypomniał się występ zespołu Maneskin (sprawdź!) na Polsat SuperHit Festiwal 2021, gdzie członkowie zespołu także pocałowali się na koniec występu, co wywołało ogromne poruszenie. Tym razem w ich ślady postanowili pójść polscy gwiazdorzy, ale na tym nie koniec... Zalewski następnie wygłosił na scenie mocne przemówienie, w którym nawiązał do słynnych "ośmiu gwiazdek", których znaczenie chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć... "Strasznie się cieszę, jest to dla mnie niezwykle ważna nagroda, pamiętam, jak byłem nieco młodszy i Kasia Nosowska, moja absolutna idolka, otrzymywała tego Fryderyka, więc cieszę się niezmiernie. Dziękuję Kayaxowi, całej ekipie, Kasi Nosowskiej, Oldze Tokarczuk i Grzegorzowi Ciechowskiemu, którym się inspirowałem, pisząc utwory na płytę "Zabawa". I wypadałoby, żebym jako "Autor Roku" coś autorskiego powiedział. To może powiem tak: ci, co tak mówią, chyba mają rację. Pięć gwiazdek, trzy gwiazdki i Konfederacja. Trzymajcie się" - wykrzyczał ze sceny "Zalew". W sieci oczywiście zawrzało, ale internauci o prawicowych i konserwatywnych poglądach oczywiście wyrażają swoje niezadowolenie. Z pewnością nie spodoba się ono także obecnie rządzącym, do których kierowany był jego apel. Fanom Krzyśka jednak jego zachowanie na scenie bardzo się spodobało... Nikomu nic nie zrobiłem, nie afiszuje się bo się boje. Ale i tak się doczepili na moście. Nie rozmawiam z nikim, bo według nich jestem inny, ale to nie znaczy, że komuś zagrażam. Chcę normalnie żyć i czuć się bezpieczny. Naplucie w buzie to pogarda której doświadcza każdy, kto jest inny. A napluli mi w twarz, bo jestem homo. Jeśli macie odwagę to pokażcie to i napiszcie o tym, że takie rzeczy dzieją się w Jaśle! Nie potrzeba odwagi, żeby opublikować taką wiadomość od czytelnika. Każdego normalnego człowieka bulwersuje takie zachowanie. Nie wiemy o jaki most chodzi i gdzie konkretnie miało miejsce to zdarzenie. To smutne, że są tacy ludzie, którzy są w stanie napluć komuś w twarz tylko dlatego, że jest inny. Pisząc, że ktoś jest inny nie wartościujemy. Odmienność nie zawsze jest czymś pozytywnym lub negatywnym. Ale gdybyśmy wszyscy byli tacy sami to świat byłby nudny. Prawda? Niezależnie od poglądów, od tego po której stronie wojny polsko-polskiej stoimy, na kogo głosujemy, w co wierzymy i jakie są nasze preferencje sexualne, zawsze mamy prawo normalnie funkcjonować i czuć się bezpieczni. W szkole, w pracy i na ulicy… To, czego doświadczył nasz Czytelnik nigdy nie powinno mieć miejsca. Podobnie jak obnażanie się i oddawanie moczu w pobliżu krzyża, który został ustawiony 15 kwietnia 2010 r. przed Pałacem Prezydenckim w czasie żałoby po ofiarach katastrofy smoleńskiej. Nauczymy się żyć i pozwólmy żyć innym! Dziękujemy za zaufanie. Radny PiS i nauczyciel Jacek Budziński pod ostrzałem za wpis o LGBT+. Jak się tłumaczy? "Są tu dziewczyny z LGBT? Jakich podpasek używacie, żeby w jaja nie uwierały?" – ten post na Facebooku zamieszczony w jednym z komentarzy przez radnego Jacka... 21 sierpnia 2020, 11:41 Ralph Kaminski: Jeżeli Jasło śmie wprowadzić strefę wolną od LGBT, to za siebie nie ręczę! W Polsce przybywa stref, a nawet całym miejscowości "wolnych od LGBT". Muzyk Ralph Kaminski ma nadzieję, że Jasłu, skąd pochodzi, taki status nigdy nie zostanie... 28 lutego 2020, 19:01 Akcja #jestemLGBT na Twitterze coraz bardziej popularna. O co chodzi? Tysiące Polaków ujawnia swoją orientację #jestemLGBT – na Twitterze ten hasztag w ostatnich dniach święci triumfy popularności. W akcji biorą udział przede wszystkim młodzi użytkownicy Twittera, ale... 31 lipca 2019, 12:34 Para chłopaków z Polski weźmie ślub dzięki hejterom Jakub i Dawid, para, która zasłynęła własnymi teledyskami do piosenek Beaty Kozidrak czy Roxette, weźmie w tym roku ślub na portugalskiej Maderze. Tamtejszy... 10 lutego 2017, 9:33 Nagimi zdjęciami uderzają w mity o AIDS. Nietypowa kampania francuskiej AIDES Francuska organizacja AIDES chce zwalczać mity dotyczące osób zarażonych HIV i chorujących na AIDS, pokazując ich, jako osoby, które łączy wspólna pasja,... 30 listopada 2016, 15:00 Kobieta miała 2,6 promila alkoholu. Spowodowała kolizję na rondzie w Jaśle Pijana kobieta kierująca volkswagenem przy wjeździe na rondo Solidarności w Jaśle uderzyła w samochód ciężarowy, a następnie – podczas cofania – w stojące za... 26 lipca 2022, 2:05 Wsparcie dla dzieci i wnuków byłych pracowników PGR w Jaśle. Otrzymały laptopy i komputery 187 laptopów, 3 komputery i 5 tabletów, w sumie 195 sztuk sprzętu służącego do nauki zdalnej, trafiło do dzieci i młodzieży w ramach projektu „Granty PPGR -... 25 lipca 2022, 10:45 Cyrk Zalewski znów w Jaśle. Zobaczcie, co się działo Wczoraj w Jaśle, obok mostu na Wisłoce przy ul. Mickiewicza odbył się występ Cyrku Zalewski. Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z sobotniego show. Wykonał je... 24 lipca 2022, 18:20 Jasielskie wakacyjne spacery z przewodnikiem na trasie śródmiejskiej Drugi wakacyjny spacer z przewodnikiem po Jaśle odbył się 21 lipca. Tym razem była to trasa śródmiejska. 23 lipca 2022, 11:29 Pożar w Jaśle. Przy sklepie płonął samochód dostawczy Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło wczoraj przy sklepie na jasielskim osiedlu Niegłowice. Strażacy musieli ugasić pożar, który wybuchł w samochodzie... 22 lipca 2022, 17:38 Przy jasielskim szpitalu powstało Centrum Zdrowia Psychicznego Od lipca Szpital Specjalistyczny w Jaśle jest realizatorem programu pilotażowego w Centrach Zdrowia Psychicznego. Centrum udziela świadczeń zdrowotnych... 20 lipca 2022, 20:05 Święto Policji w Jaśle. Uroczysty apel i awanse [ZDJĘCIA] Z okazji Dnia Policjanta przed budynkiem Komendy Powiatowej Policji w Jaśle odbył się uroczysty apel oraz wręczenie awansów na wyższe stopnie policyjne. - Nasza... 20 lipca 2022, 13:45 Pociski artyleryjskie na prywatnej działce w Jaśle Na prywatnej działce przy ul. Rolniczej w Jaśle saperzy znaleźli 18 pocisków artyleryjskich z czasów II Wojny Światowej. Dzisiaj, 18 lipca, amunicja została... 18 lipca 2022, 17:20 Amatorskie zawody jeździeckie w skokach przez przeszkody w Jaśle Dzisiaj, 17 lipca, w Jaśle odbyły się V Amatorskie Zawody w Skokach przez Przeszkody o Puchar Burmistrza Miasta Jasła. 17 lipca 2022, 20:33 Kapliczka patronki rowerzystów Madonny del Ghisallo w Jaśle jako wotum dziękczynne. Dzisiaj została uroczyście poświęcona Przy ul. Konopnickiej 7 w Jaśle, na terenie parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, postawiona została kapliczka Madonny del Ghisallo, patronki... 15 lipca 2022, 22:04 Radni upominają się o pracowników interwencyjnych miasta Po raz kolejny miejscy radni upominają się u burmistrza Jasła o zatrudnienie dwóch wieloletnich pracowników interwencyjnych miasta na umowę o pracę. Dotychczas... 15 lipca 2022, 14:39 Miał ponad 2 promile. Wpadł w ręce policji, bo jechał za szybko w Jaśle Kierowca nissana, 39-letni mieszkaniec gminy Jasło, który na łączniku drogi wojewódzkiej nr 992 w Jaśle przekroczył prędkość, był pijany. Miał w organizmie... 15 lipca 2022, 13:40 Młodzi rodzice chcą odzyskać syna. Sąd umieścił niemowlę w rodzinie zastępczej Oliwier – kilkumiesięczny syn Natalii i Konrada jest w rodzinie zastępczej. Trafił tam po decyzji sądu, z którą nie zgadzają się rodzice. Sprawą zainteresował... 15 lipca 2022, 8:52 Awantura o planowaną drogę w Wolicy na sesji Rady Gminy Jasło Były emocje, duże nerwy, mnóstwo pytań i gorąca atmosfera. Poniedziałkowa (11 lipca) sesja Rady Gminy Jasło oprócz zaplanowanych punktów obrad była okazją do... 13 lipca 2022, 13:56 „Dobry start” – dzisiaj dyżur telefoniczny ZUS w Jaśle Oddział ZUS w Jaśle zaprasza dzisiaj, 13 lipca, na dyżur telefoniczny na temat programu „Dobry start” (300+) oraz korzystania z Platformy Usług Elektronicznych... 13 lipca 2022, 8:42 Kolejne trzy interaktywne przejścia dla pieszych w Jaśle Nowe interaktywne przejścia powstały na trzech skrzyżowaniach w Jaśle: ul. 3 Maja z ul. Staszica i ul. Czackiego (koło poczty), ul. Kołłątaja z ul. Asnyka i ul.... 12 lipca 2022, 10:50 Bezpieczny wypoczynek nad wodą. Mundurowi ostrzegali dzieci na pływalni w Jaśle Policjantki z jasielskiej komendy, wraz ze strażakami PSP w Jaśle i strażniczkami miejskimi, spotkali się z dziećmi, by promować zasady bezpieczeństwa podczas... 9 lipca 2022, 13:53 "Młodość" to druga i mocno wyczekiwana przez fanów i dziennikarzy, płyta zdolnego i charyzmatycznego Ralpha Kaminskiego. Album ukazał się 22 listopada 2019 roku i od razu zyskał przychylność słuchaczy oraz krytyków, którzy często wymieniali go jako jeden z najlepszych krążków ostatnich 12 miesięcy. Płytą Ralph zapracował sobie na również na dwie nominacje do Fryderyków 2020 w kategoriach: producent muzyczny roku i album roku alternatywa. 31 stycznia, przebywający obecnie w trasie koncertowej Kaminski, sprawił fanom kolejny prezent - jego album ukazał się na winylu. Daniel Kiełbasa, Interia: "Młodość" zamyka pewien etap w twoim życiu artystycznym. Byłbyś w stanie wymienić najważniejsze momenty kariery między "Morzem" a "Młodością"? Ralph Kaminski: - Takich momentów było naprawdę dużo. Zaliczyłbym do nich udział we wszystkich festiwalach, na których chciałem wystąpić, Grand Prix na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej i trasy koncertowe. To są takie rzeczy, które na szybko przychodzą mi do głowy. Zmiana, o której mówisz w wywiadach nie jest nagła i niespodziewana. Mówimy bardziej o ewolucji, na która przygotowałeś fanów. - Już podczas koncertów mówiłem publiczności, żeby się nie przyzwyczajali do tego, że ciągle będę taki sam i że nagram drugie "Morze". Powtarzam to od zawsze - z każdym swoim projektem będę próbował coś zmienić i pójść w inną stronę. Myślałeś o bardziej spektakularnej wolcie? - Powiem ci, że tak do końca jeszcze się na to nie odważyłem, ale być może przy trzeciej płycie będę chciał zrobić coś niespodziewanego. Odkąd pamiętam, to zapowiadam w moich kręgach, czego to ja nie zamierzam. A myślę, że do pewnych rzeczy muszę dojść naturalnie. Nie mogę sobie tak po prostu stwierdzić, że następna płyta będzie heavymetalowa. Już teraz starałem się skierować się w stronę nowych rzeczy, ale z drugiej strony nie chciałem zmieniać czegoś na siłę. Otworzyłem się muzycznie na tyle, na ile byłem gotów. Mam wrażenie, że najmocniej zmienił się twój wizerunek sceniczny. Dużo w tym estetyki queer, klimatu drag. Skąd wziął się pomysł na właśnie taką, dla wielu bardzo krzykliwą, otoczkę? - Chciałem zakosztować troszkę glam rocka, który był swego czasu bardzo popularny na świecie. Myślę, że z mojej strony było to też próbowanie bardziej odważnych rzeczy, w których jeszcze się nie sprawdziłem. To dla mnie pewna forma wyjścia ze swojej strefy komfortu, ale też jest to rodzaj dodatkowego kolorytu i przeniesienia się w inny świat, a przy okazji przeniesienia tam również widza. "Młodość" to płyta, na której dominują bardzo osobiste tematy - depresja, relacje z ojcem. Nie bałeś się takiego emocjonalnego ekshibicjonizmu? - Oczywiście, że się bałem. Musiałbym być jakimś człowiekiem całkowicie pozbawionym emocji, aby się nie bać. Pisząc te teksty z początku nie zastanawiałem się, że pójdzie to szerzej. Tak naprawdę po premierze odczułem, że te piosenki są mega osobiste i że się odsłoniłem. A jak całą płytę odebrali rodzina i bliscy znajomi? - Myślę, że jeśli chodzi o rodzinę, to odbiór był bardzo emocjonalny. Moja babcia powiedziała, że jest bardzo poruszona i że wyglądało to właśnie tak, jak to przedstawiłem. Miałeś jakiś feedback z twojego rodzinnego miasta? I nie mówię tutaj o najbliższych znajomych, ale o tych osobach, które mogły cię kojarzyć. Czy pojawił się jakiś odzew od nich? - W jakim sensie? Chodzi mi o to, że mówisz sporo o swoim mieście. I zastanawiam się po prostu, czy w jakiś sposób ta płyta została tam zauważona? - Nie wiem, bo tak naprawdę nie robiłem tej płyty z myślą o Jaśle. Można się śmiać, że ktoś mi zapłacił za promocję mojego miasta, ale tak nie jest. Nie wstydzę się tego skąd pochodzę, ale też nie robię tego na zasadzie jakiejś reklamy Jasła i nie promuję go na siłę. To po prostu wychodzi przy okazji mojej twórczości i konkretnego projektu. W "Tygrysie" pojawia się cytat "szkoła, kościół i rodzina tresowali mnie". Czy miałeś "ciśnienie", aby się wyrwać z Jasła? Odciąć od klimatu małego miasteczka? - Osobiście nie miałem żadnego problemu. Po prostu opowiadam o tym, co dzieje się w Polsce. Że jest pewien rodzaj ludzi z mentalnością - zwłaszcza jeśli mowa o środowisku artystycznym - którzy dążą do przełamywania schematów. Sam chciałem wyjechać, aby się rozwijać. Ale czas w swoim rodzinnym mieście wspominam bardzo pięknie. Nie było mi tam źle. Jednak żeby tworzyć i rozwijać skrzydła, musiałem opuścić Jasło. Z drugiej strony lubię tam wracać od czasu do czasu, chociaż wiem, że ciężko byłoby mi się tam odnaleźć na co dzień. W pierwszym utworze na płycie możemy usłyszeć Marlenę Szpak, siostrę Michała Szpaka [Ralph jest kuzynem Szpaków]. Jest to jedna z kilku artystek / artystów z Jasła, którzy zaistnieli w zbiorowej świadomości Polaków. Jaki jest sekret waszego miasta, że produkujecie taśmowo tak utalentowanych artystów? - To po prostu chyba kwestia przypadku. Nie wiem naprawdę, o co z tym chodzi. Już parę osób mnie o to pyta i nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie i chyba nikt nie jest w stanie na to odpowiedzieć. Ale wiesz, to może być kwestia determinacji ludzi z tego regionu. Nakręciłeś oba klipy promujące "Młodość". Reżyseria mogłaby być dla ciebie alternatywą dla muzyki? Czy czujesz, że spełniasz się w tym na tyle, aby zacząć realizować przykładowo filmy krótkometrażowe. - Obawiam się, że tak to się może skończyć w przyszłości, bo szczerze powiem, że im dalej w las, tym bardziej zaczyna mnie kręcić cała ta kreacja i tworzenie z tej drugiej strony. Niekoniecznie stawianie się na froncie i świecenie twarzą. Bardzo to lubię, dlatego myślę, że gdybym miał czas na robienie tego częściej, to na pewno bym się za to brał, ale jest to tak absorbujące, że w tym momencie życia, w którym jestem teraz, nie byłoby to możliwe. A planujesz jeszcze jakieś teledyski promujące "Młodość", czy właśnie ze względu na brak czasu ograniczysz się do tych dwóch? - Mam taką nadzieję. Tu też jest kwestia budżetu. Dwa teledyski były ogromnie drogie. Fundowałem je w dużej mierze ze swoich prywatnych pieniędzy, bo tak bardzo zależało mi, aby te klipy się ukazały i były stworzone w takiej formie, w jakiej napisałem do nich scenariusz. Chciałbym wypuścić przynajmniej jeszcze jeden teledysk. Planowałem, że zrobię tylko dwa i nic więcej, bo to jest bardzo wykańczające. Prace nad pierwszym z nich zaczęliśmy w lutym, filmowaliśmy go w czerwcu, a premierę miał w sierpniu. Drugi klip też nas sporo kosztował. Liczę jednak, że uda się nam zrobić jeszcze jeden teledysk. Pod koniec listopada poinformowano, że otrzymasz nagrodę imienia Grzegorza Ciechowskiego. O ile wiem, to wyróżnienie było dla ciebie szczególnie ważne. - Było to gigantyczne wyróżnienie, bo jestem wielkim fanem Grzegorza Ciechowskiego i dostać nagrodę jego imienia jest ogromnym zaszczytem. Jestem onieśmielony tą nagrodą i jest mi hiper miło. W informacjach prasowych dotyczących przyznana ci tej nagrody nazwano cię "księciem polskiej piosenki". To określenie bardzo mi przypadło do gustu, a przy okazji chce zapytać, jak wygląda twój stosunek do pochwał. Czy działa u ciebie fałszywa skromność, czy jesteś jednak pewien tego, co robisz. - Na pewno bardziej umiem je przyjmować niż przy wcześniejszym albumie. Miałem z tym ogromny problem, bardzo mnie to onieśmielało. Udało mi się w końcu zbudować odpowiednie poczucie wartości. Ale mimo wszystko, gdy ktoś obsypywał mnie komplementami, było to dla mnie bardzo niezręczne. Teraz jestem za nie wdzięczny, ale staram się pamiętać, że to nie jest też tak, że mogę już osiąść na laurach, utonąć w komplementach i nic nie robić. Na początku 2020 roku ruszyłeś w trasę koncertową. Zdradziłeś już, że będzie na pewno statek kosmiczny. Co jeszcze planujesz? - To będzie właściwie spektakl muzyczny. Nie chciałbym za dużo mówić, aby nie psuć niespodzianki tym, którzy się wybierają, ale postaraliśmy się zrobić coś niekonwencjonalnego, stworzyć coś, czego raczej nie spotyka się na koncertach w Polsce. Nie jest to w każdym razie zwykły występ. Bardzo długo się do tego przygotowywałem. "Młodość" to nowy etap, który dopiero otworzyłeś, jednak często artyści planują swoje działania na kilka kroków do przodu. Jak to wygląda w twoim przypadku? Czy już masz w głowie plany na to, co będzie się działo po zamknięciu tego rozdziału kariery? - Mam już taką żarówkę w głowie i zarysowany kierunek, w którym chciałbym pójść. Wiadomo, że to zostanie zweryfikowane. Ale teraz też muszę mieć totalnie wolną głowę i dopiero po promocji albumu "Młodość" będę myślał, jak to wszystko ugryźć i ile czasu będą potrzebował. Od czasów swojego debiutu, czyli płyty „Morze", która ukazała się w 2016 roku, Ralph zdążył zawładnąć polską sceną muzyczną i podbić serca słuchaczy w całym kraju Ralph Kaminski / fot. Dawid Grzelak „To po prostu pamiętnik, posumowanie, rozliczenie”, mówi Ralph Kaminski, wschodząca gwiazda polskiej sceny o swojej drugiej płycie „Młodość” To bardzo osobista płyta, wręcz intymna. Ralph wspomina, że wszystkie teksty oparł na swoich doświadczeniach, nie ma w nich kreacji, ani historii zasłyszanych. Świat Ralpha jest pełny pięknych rozstań i niezwykłych wspomnień, czasami gorzkich i trudnych, ale opowiedzianych bez zbytniego nadęcia, żywym językiem dwudziestodziewięcioletniego inteligentnego i wrażliwego mężczyzny. Która z piosenek jest mu najbliższa? Każda jest bliska, ale taka mi najbliższa, która jest nowym otwarciem to „Kosmiczne Energie”. Opowiada historię, którą niedawno przeżyłem. Jestem też z niej mega hiper dumny jako z kompozycji – zwierza się. Skąd się wziął Ralph Kaminski Ralph pochodzi z Jasła. Tam spędził dzieciństwo i wczesną młodość. Co ciekawe jego kuzynem jest Michał Szpak. Jesteśmy blisko spokrewnieni, ale z rodziną z tej strony nigdy się jakoś nie zachodziliśmy, więc nasze pokrewieństwo odkryliśmy dosyć późno. Przez chwilę chodziliśmy na jedne zajęcia do domu kultury w Jaśle. Bardzo się szanujemy. Ja jestem dymny z jego twórczości, on z mojej. Trzymamy za siebie kciuki – mówi. Z Jasła wyjechał po maturze i przez kolejne lata uczył się w Akademii Muzycznej w Gdańsku. To był skok na głęboką wodę, ale opłacało się. Ona mnie ukształtowała najbardziej, ale też ujarzmiła, bo byłem mocno zbuntowanym i niepokornym nastolatkiem. Poszedłem z myślą, że wszystko wiem, a okazało się, że tak nie było. Tam nauczyłem się pracy, bo ten zawód jest ciężki. Musisz od siebie wymagać i trzeba ciężko pracować cały czas. Dużo dało mu też półroczne stypendium na Wydziale Pop Uniwersytetu Muzycznego w Rotterdamie. Uczył się tam songwrittingu, produkcji muzycznej, uczęszczał na zajęcia wokalne. Nauczyłem się, że nie wystarczy być tylko wokalistą, ale równie ważna jest własna twórczość i umiejętność produkowania. Nie można opierać swojej twórczości na śpiewaniu coverów czy czekaniu, aż ktoś ci napisze piosenkę. Tej wiedzy brakuje w polskich szkołach I dodaje: „Słyszałem od wcześniejszych pokoleń, że istnieje coś takiego jak kompleks Zachodu, że tam jest lepiej i ciekawiej. Ja go nie mam. Na pewno jest inaczej, ale nie mamy się czego wstydzić. Uważam, że muzyka polska, nasz songwriting i nowe zespoły są znacznie bardziej interesujące i twórcze niż, na przykład, holenderskie. U nas rynek jest ciekawszy i większy. Podczas tego pobytu to doceniłem”. Bez kompleksów Nie musi mieć kompleksów. Jego piosenki świetnie dają sobie radę, a do każdego koncertu przygotowuje się ze swoim zespołem My Best Band In The World wręcz perfekcyjnie. Forma budowania i opowiedzenia historii czy pokazania piosenek w sposób sceniczny jest bardzo ważna. Widz przychodzi na koncert i chce zobaczyć coś więcej niż tylko grający zespół. W tym roku wystąpili na dużej scenie festiwalu Pol’and’Rock i zachwycili publiczność. „Było genialnie – mówi, To jeden z najlepszych koncertów w życiu, takiego odbioru się nie spodziewałem. Poczułem się jak gwiazdor rocka. Śmieję się, że tak już zawsze chciałbym się czuć”. Po debiutanckiej płycie „Morze” sprzed trzech lat zagrali cztery trasy. „Za każdym razem próbowaliśmy stworzyć nową odsłonę, zakładaliśmy inne kostiumy. Mieliśmy przez jakiś czas ręcznie malowany horyzont z burzowymi chmurami w dużym rozmiarze. Scena była w czarno-niebieskich barwach, takich horrowatych”. Teraz też przygotowują coś specjalnego. Będziemy grać spektakl, pójdziemy w stronę teatralności, oldschoola i futuryzmu, takich starych teledysków, jakie miała ABBA, którą uwielbiam. Warto wypatrzeć, kiedy i gdzie Ralph i Jego Najlepszy Zespół Na Świecie pojawią się w Krakowie.

czy ralph kaminski jest gejem